Hoya carnosa, 100%.

Dorodna, piękna, rozrośnięta. Bardzo mi się podoba.

Tylko... Jej kwiaty, jakkolwiek piękne w kształcie pachną bardzo intensywnie, dla nas dusząco. Na początku je obcinałem a potem, jak było ich już za dużo roślinę oddałem. Niby czarna niewdzięczność ale to dla zdrowia.

Mam za to kilkadziesiąt innych które pachną przyjemnie, pachną słabo bądź też nie pachną wcale. Te są u mnie bezpieczne.

Acha, część nie chce kwitnąć wcale mimo że są wieloletnie - na tych ćwiczę cierpliwość.

Mam nadzieję, że to zdjęcie to taka jaskółka która wiosnę zwiastuje - tu zwiastuje fotki kolejnych roślin.