Mammillaria perez-bomba czy aby na pewno?
Mamy w swojej kolekcji naturanego mieszańca, widnieje pod nazwą podaną przez czeskich kaktusiarzy jako Mammillaria perez-bomba, Aguascalientes, Cienga de Pinios. Ku mojemu zaskoczeniu jest zamieszczone w Świecie Kaktusów zeszyt 1, 2101, rocznik XLIV art. Grzegorza Matuszewskiego „Jak odnalazłem Mammillaria roemeri” na stronie 9 zdjęcie M. bombyrosa, Sierra del Laurel, Jalisco. W tekście opis miejsca występowania. Wypisz wymaluj nasza Mammillaria perez-bomba, Aguascalientes. No i jest pytanie, czy to ta sama hybryda, a może podobna ale inna.
No, a tak przy okazji, w książce The Genus Matucan, Bregmann w ciekawy sposób wyjaśnia powód różnic wśród roślin tej samej rodziny, cytuję z pamięci „to wymysł człowieka, że w tej miejscowości to taka a w wiosce obok to taka. W przyrodzie jedna forma przechodzi w drugą nie przestrzegając granic, ani ustaleń biologów - jest to ruch płynny”. Odnoszę wrażenie, że w naszym kaktusowym środowisko to widzimy i jest powodem popularności „roślin z numerami stanowiskowymi – polowymi”. Znane niby te same kaktusy, ale z różnych miejsc mogą bardzo się różnic dla przykładu mnogość bardzo różnych form Gymnocalycium spegazinii.
Wpływ na rośliny ma wiele czynników w tym „sąsiedzi” i na terenach pokrywających się czy granicznych występowanie takich naturalnych mieszańców jest chyba czymś normalny.
Dostałem od Grzegorza Matuszewskiego odpowiedz na e-maila :
- wygląda prawidłowo. U mnie jest pod nazwą bombyrosa. Przynajmniej tak ją nazywali Austriacy i Niemcy, od których miałem współrzędne GPS.
W załączeniu obrazek ze stanowiska.
Tak na marginesie, stanowisko jest w stanie Jalisco, ale dojazd jest z Aguascalientes.
Pozdrawiam
Eugen
PTMK w O/Gliwice