Przysłowie mówi, że podróże kształcą. W Twoim wypadku sprawdza się to w 100%. 
Henryku,oczywiście że podróże kształcą i tylko osoba "odporna na wiedzę" niczego się nie nauczy

Poza tym dla mnie jest to pewną odskocznią żeby odpocząć od zgiełku miasta, tłumów ludzi ,całej tej "pogoni".
Widoki i rośliny doskonałe, aż dech zapiera... 
Chciałoby się oglądać takie kaktusy w naturze ale czas oraz warunki materialne na to nie pozwalają - " Nie ma co się lubi to się lubi co się ma"

Ale idąc dalej... Następny na liście był Ogród Botaniczny w Barcelonie( z trochę zawiłą historią). Założony w 1929 r. ale oficjalnie otworzony w 1941 r. Zamknięty od 1986 r. z powodu prac budowlanych które odbywały się tam przed olimpiadą 1992 r. i ponownie otworzony po rewitalizacji w 1999r.(niektóre sektory ogrodu wciąż w "konstrukcji"). Ogród skupia roślinność klimatu śródziemnomorskiego z 6 różnych stref o podobnym charakterze: Australia, Afryka Płd., Chile, Kalifornia, Wyspy kanaryjskie oraz oczywiście region Śródziemnomorski. Na obszarze 14 ha znalazło miejsce 1500- 2000 gatunków roślin.