Witam
Art. z KuaS W.Rauscha przetłumaczyłem jeszcze przed świetami. Poprosiłem Ryśka P. o korektę tłumaczenia i troche to trwało, ale jest gotowe.
Prosze tak wygląda opis ich odkrwcy W.Raucha a przy okazji krótki opis okoliczności ciężkiego wypadku któremu uległ autor.
Wewnątrz gatunku Lobivia Britton & Rose jest grupa rodzajowa kaktusów, dla której Backeberg wydzielił samodzielny gatunek Acanthocalycium Backeberg, uzasadnia to (BACKEBERG & KNUTH 1936). Dotyczy to ostatecznie wyłącznie występujących w Argentynie rodzajów które znamionuje kolczasta spiczasta łuska na rurce kwiatowej jak również wełniany pierścień u podstawy rurki (BACKEBERC 1959). Jak dalece samodzielność gatunku Acanthocalycium jest uprawomocniona czy jest to Lobivia, lub należy nawet do Echinopsis (Zuccarini) nie będę w tym miejscu dyskutował; tu są postrzegane jako rodzaj należny do gatunku Lobivia. Podczas moich podróży znalazłem dwie populacje, które do tej grupy należą i których taksony dotychczas nie były opisane. Opisałem je jak nowe gatunki. Różnice pomiędzy nimi a Lobivia thionantha (Spegazzini) Britton & Rose są wykazane w Tabeli nr 1.
Lobivia hoevenii Rausch, sp. nov.
Holotyp: Argentyna, Salta, między Cafayate i Alemania, na wschód od Santa Barbara, 1520 m, 1990, W. Rausch 1013 (BA).
Opis: pojedynczy, przysadzisto kulisty, średnica 6 cm, zielonkawo–niebieskawo-szary; 11 żeber, 15 mm długości, płaskie, podzielone na okrągłe karbki;
Areole jasnobrunatne filcowe, owalne, długośći 6 mm i 4 mm szerokości; boczne ciernie rozmieszczone w dwóch parach, cierń pojedynczy skierowany w dół, odstający lekko rozchylony, zakrzywiony do 3 cm długości, o wyglądzie szydła, koloru szarobrązowo - różowego; środkowych cierni brak.
Kwiat długości 35 mm i takiej średnicy; perikarpell i rurka kwiatowa oliwkowo-brązowa 2-3 mm długa, wąskie ciemne łuski i brązowa wełna; zewnętrzne płatki różowo-białe z bardzo drobnymi czerwonymi-czarnym końcami; wewnętrzne płatki kwiatu powycinane od strony cienkiej końcówki, i różowo-białe na krawędziach; hymen biały, nitki pyłkowe pomarańczowe, szyjka słupkowa i blizna zielonakawo-biała.
Owoc kulisty, średnica 13 mm, ciemnobrunatny, z małymi białymi centkami i ciemnobrunatnej wełnie. Nasiona jak u Lobivia (Acanthocalycium) thionantha. (Ilustracja 1)
Pochodzenie: znane tylko w miejsca znalezienia.
Etymologia: nazwany imieniem mojego przyjaciela i kolegi z wyprawy Leon van Hoeven.
Lobivia kuehhasii Rausch, sp. nov.
Opis: pojedynczy, kulisty, średnicy 7 cm, jasnopopielaty; 10 żeber, długości 10 mm, podzielony na kanciaste garby;
Areole okrągłe, średnicy 3 mm, biały filc; boczne ciernie w 3-4 w symetrycznych rozchylonych parach, pojedynczy cierń skierowany w dół wskazujący, rozchylenie, ciernie, białe i brązowe, długości 20 mm; cierń centralny 0-1, długości do 25 mm, kolor jak u cierni bocznych.
Kwiat długości 40 mm i takiej średnicy; perikarpell i rurka kwiatowa jasnozielona, z brązowymi łuskami i jasnopopielatą wełną; zewnętrzne płatki kwiatu okrągłe, łopatkowe, brązowo-różowe; wewnętrzne płatki kwiatu łopatkowe, wycięte, z małym szczytem, żółte i na zewnątrz pomarańczowa krawędz, hymen biały; szyjka słupkowa i blizna zielonkawa, nitki pyłkowe żółte.
Owoc kulisty, średnica 12 mm, jasnobrunatniozielone z brązową ostro zakończoną łuską białawej wełny.
Nasiona jak u Lobivia (Acanthocalycium) thionantha. (Ilustracje 2)
Rozpowszechnienie: znany tylko w miejsca znalezienia.
Etymologia: nazwany imieniem mojego przyjaciela i kolegi z wyprawy Franz Kühhas.
W styczniu 1963 jechali na dwóch motorowerach przez Cachipampa (Argentyna) krętą drogą dwaj gringos (Hans Borth i ja). Rośliny Parodia aureicentra Backeberg siedziały jak ptasie gniazda na skałach, a w grubym czarnym łupkowym żwirze ukrywała się Lobivia drijveriana Backeberg i zobaczyć można ją było tylko przez obecność kwiatów. Nie wspominając o zagajnikach Pasacana [Echinopsis atacamensis subsp. pasacana (F. A. C. Weber) Navarro].
2009 roku przybyło na ten sam obszar znowu trzech kaktusowych łowców (Leon van Hoeven, Franz Kühhas i ja). Parodia aureicentra rosła jeszcze na skałach a także Lobivia drijveriana ukrywała się teraz jak dawniej w grubym żwirze. Nagle potknąłem się. Nie wiem jak to mogło się zdarzyć.
Zrobiłem salto, wylądował kręgosłupem na skale, czekan który nosiłem na prawym ramieniu, wbił się w moją pierś, nie czułem nóg. Obudziłem się ponownie dopiero w szpitalu w Salta. Po 46 latach inaczej wyobrażałem sobie pożegnanie z Ameryki Południową ... Że jeszcze piszę te słowa, zawdzięczam pomocy moim znajomych Franz Kühhas i Leo van der Hoeven.
Dziękuję!
Tab. 1: Porównanie cech Lobivia thionantha, L. kuehhasii i L. hoevenii
Lobivia thionantha
Korpus owalny aż wydłużony
Epiderma zielona
Żebra płaskie owalne garby
Areole okrągłe, z gęstym filcem
Ciernie szydlaste, ciemnobrunatne
Kolor kwiatu złotożółte
Znaleziono w Cafayate
Lobivia kuehhasii
Korpus kulisty
Epiderma jasnopopielata
Żebra ostrokanciaste
Areole okrągłe, z rzadkim filcem
Ciernie od białego do brązowego
Kolor kwiatu żółte, z pomarańczową krawędzią
Znaleziono w Carrizal
Lobivia hoevenii
Korpus przysadzisty kulisty
Epiderma zielonkawy o charakterze błękitno szarym
Żebra okrągłe garbki
Areole owalne, z rzadkim filcem
Ciernie szydlaste, szaro-brązowo -różowe
Kolor kwiatu czerwono, różowo-białą krawędzią
Znaleziono w Sta. Barbara
Przetłumaczono z numer KuaS, zeszyt 12/2009. strony 319 - 321
art Waltera Raucha "Zwei neue Lobivien" Dwie nowe Lobiwie.
W KuaS zamieszczono też opis po łacinie obu nowych lobiwek
Jeszcze muszę przygotować zdjęcia
Pozdrawiam Eugen